Głównym wydarzeniem tego tygodnia była decyzja FED w sprawie podniesienia stóp procentowych za oceanem. Jeszcze ważniejsza okazała się wypowiedź Jerome Powella na konferencji prasowej po posiedzeniu FOMC. To jego słowa dodały “zielonemu” wiatru w skrzydła, umacniając go na szerokim rynku. Znacznie słabiej radzi sobie funt szterling, co jest związane z wczorajszą decyzją Banku Anglii.
Sytuacja techniczna na wykresie EUR/PLN od około miesiąca jest dość stabilna. Na początku października wyznaczyliśmy podwójny szczyt w okolicach poziomu 4,88 PLN. Następnie kurs zaczął poruszać się w trendzie spadkowym. Patrząc na wykres, w oczy rzuca się fakt, że znacznie chętniej odbijamy się od dolnej granicy utworzonego kanału, niż próbujemy wyjść z niego górą. Co ciekawe, nawet podniesienie stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny o 75 pb, które miało miejsce 27 października, nie dało wspólnej walucie silnego umocnienia względem złotego. W piątkowe popołudnie kurs euro oscyluje poniżej 4,69 PLN. Bardziej stanowczych ruchów na parze EUR/PLN możemy spodziewać się już w środę, kiedy to Rada Polityki Pieniężnej ogłosi decyzję w sprawie kosztu pieniądza w naszym kraju.
Nieco inaczej wygląda wykres USD/PLN. Tutaj od połowy października złoty (tak samo jak w stosunku do euro) umacniał się względem “zielonego”. Trend spadkowy wyhamował jednak pod koniec poprzedniego miesiąca. Wtedy też kurs zaczął poruszać się dość obszernym trendem bocznym pomiędzy wartościami 4,706 PLN a 4,794 PLN. Do próby wyłamania z trwającej przez około tydzień konsolidacji doszło po środowym przemówieniu Jerome Powella, które odbyło się o godzinie 19:30, czyli krótko po ogłoszeniu decyzji w sprawie podniesienia stóp procentowych w USA o 75 pb. Wypowiedź przewodniczącego FED umocniła “zielonego”, który jeszcze wczoraj starał się utrzymać zyski. Dziś jednak nastąpił powrót kursu USD/PLN do strefy konsolidacji. Stało się to, po ogłoszeniu danych z amerykańskiego rynku pracy, gdzie wzrosła względem oczekiwań liczba zatrudnienia w sektorze prywatnym oraz pozarolniczym, przy jednoczesnym wzroście bezrobocia w stosunku do prognoz oraz odczytu sprzed miesiąca. W piątek o godzinie 14:30 za jednego amerykańskiego dolara zapłacimy 4,745 PLN.
Brytyjska waluta od połowy października sukcesywnie traci na wartości w stosunku do polskiego złotego. Powodów jest kilka, jednak samym epicentrum problemów wydaje się brak stabilności rządu. Jednym z przykładów jest złożenie rezygnacji przez premier Liz Truss już po 44 dniach od objęcia stanowiska. Po spadkach kursu w połowie poprzedniego miesiąca GBP/PLN zaczął poruszać się w trendzie bocznym. Od 22 października, przez prawie dwa tygodnie wartość kursu oscylowała pomiędzy 5,44 PLN a 5,51 PLN. Trend horyzontalny został przełamany wczoraj, kiedy to Bank Anglii podniósł stopy procentowe o 75 pb. Była to najwyższa podwyżka na Wyspach od 33 lat, jednak zgodna z oczekiwaniami rynku. Jej skutkiem stało się osłabienie brytyjskiej waluty na rynku. Dodatkowym argumentem przeciwko funtowi stała się informacja brytyjskich decydentów, mówiąca o perspektywie obniżenia docelowej stopy procentowej kończącej aktualny cykl zacieśniania monetarnego. W piątek o godzinie 14:30 za jednego funta szterlinga zapłacimy poniżej 5,36 PLN.
Wykres EUR/USD cały czas znajduje się poniżej parytetu. Co prawda, psychologiczna granica została dotknięta 27 października, jednak decyzja Europejskiego Banku Centralnego z tamtego właśnie dnia nie zdołała umocnić euro i wyprowadzić kursu powyżej 1 USD. W tym tygodniu główna para walutowa świata przez większość czasu poruszała się w kanale spadkowym. Trwało to do dziś, do godziny 13:30, kiedy to otrzymaliśmy wcześniej wspomniane dane z amerykańskiego rynku pracy. Kurs dolara osłabił się względem wspólnej waluty. Przebiliśmy nawet górną granicę wcześniej wspomnianego kanału spadkowego. W trakcie pisania analizy, kurs EUR/USD wynosi 0,985 USD. Mając na uwadze słowa wypowiedziane na konferencjach po decyzjach EBC i FED to amerykańscy decydenci są bardziej jastrzębio nastawieni do dalszego prowadzenia polityki monetarnej od europejskiego gremium.
Les informations et les publications ne sont pas destinées à être, et ne constituent pas, des conseils ou des recommandations en matière de finance, d'investissement, de trading ou d'autres types de conseils fournis ou approuvés par TradingView. Pour en savoir plus, consultez les Conditions d'utilisation.