Kurs EUR/PLN tak jak się spodziewaliśmy, długo nie zagościł poniżej dość ważnego wsparcia a więc granicy 4,40. Obserwujemy obecnie uaktywnienie się popytu i lekkie odbicie w okolice 4,42. Złotemu w ostatnich sprzyjało osłabienie dolara amerykańskiego na szerokim rynku. “Zielony” ma za sobą bardzo słaby lipiec, gdzie stracił 4% patrząc przez pryzmat swojego indeksu dolarowego. Oczywiście główna para walutowa świata ma jeszcze przestrzeń do wzrostu, który może się przełożyć na dalsze umocnienie się krajowej waluty i w efekcie wyłamanie się kursu EUR/PLN dołem z konsolidacji, która jest widoczna w ostatnich dniach na wykresie. Póki co polska waluta nie reaguje na słowa prezesa NBP, który w piątek stwierdził, że widzi dalszą przestrzeń do luzowania polityki monetarnej w naszym kraju. Wydaje się jednak, że inwestorzy nie wierzą w to, że RPP mogłaby wprowadzić w Polsce stopy procentowe poniżej zera. Hamulcem dla tego rozwiązania ma być nadal rosnąca inflacja, która ma wynieść w lipcu ponad 4% r/r. Jeśli jednak członkowie Rady zdecydowaliby się na taki krok to z pewnością złoty mógłby się osłabić. Na ten moment jednak obserwujemy powrót polskiego przemysłu do normalności, dzisiejszy PMI za lipiec przekroczył w końcu poziom 50 pkt. Warto odnotować, że takie poziomy zanotowaliśmy ostatnio 2 lata temu.
Beyond Technical AnalysisEURplnPMIstopyprocentoweUSD

Aussi sur:

Clause de non-responsabilité