Funt dalej nie jest w stanie zatrzymać własnej przeceny. Początek czerwca dawał jeszcze nadzieję, że inwestorzy zdążyli już się przyzwyczaić do głównych czynników ryzyka, jednak negatywny sentyment wciąż się utrzymuje na brytyjskiej walucie. Ta po tym, jak nawet odbiła w okolice okrągłych 5 złotych, powróciła do spadków, ostatecznie przebijając bardzo istotne wsparcie przy 4,90 zł. Zejście kursu w okolice 4,86 zł oznacza, że szterling jest najtańszy od połowy marca. Co więcej, nie widać żadnych oznak, by ten ruch miał się w najbliższych dniach zatrzymać. Istnieje ryzyko poszukania tegorocznego minimum, które w marcu zostało ustanowione przy 4,74 zł. Problemy z epidemią oraz z negocjacjami z Brukselą (jak i z Waszyngtonem, bo to również bardzo ważna kwestia dla Wielkiej Brytanii) ani nie znikają, ani nawet się nie zmniejszają. Wiąże to również ręce bankowi centralnemu, który trochę sam sobie na przekór musi trwać w ultra luźnej polityce monetarnej.
Les informations et les publications ne sont pas destinées à être, et ne constituent pas, des conseils ou des recommandations en matière de finance, d'investissement, de trading ou d'autres types de conseils fournis ou approuvés par TradingView. Pour en savoir plus, consultez les Conditions d'utilisation.