Ucieczka od ryzykownych aktywów oczywiście odbiła się również na wycenach franka do złotego. Szwajcarska waluta jeszcze na początku miesiąca zbliżała się do poziomu 4 złotych, obecnie testuje bardzo ważny opór przy 4,20 zł. Helweci w ostatnim czasie dużo robią, by zatrzymać umocnienie swojej waluty, między innymi znowu straszą interwencjami na rynku fx. Z kolei nasza rodzima RPP od dawna starała się działać przeciwko złotemu i choć nie należy przeceniać skuteczności naszego banku centralnego, to faktem jest drastyczne osłabienie złotego. Inną sprawą jest czy naprawdę mamy się z czego cieszyć. Ciekawie w tym wszystkim wypadają także ostatnie aktualizacje (a raczej ich brak) ratingów kredytowych. Polska tak jak wiele innych krajów w perspektywie dwóch lat znacząco zwiększy swoje zadłużenie, przy czym większość środków zostanie przejedzona na fundusze pomocowe, a nie rozwojowe. Ciężko uwierzyć, by takie działanie nie miało wpływu na zdolność kredytową wielu krajów, ale w ostatnim czasie na agencje ratingowe znowu został nałożony polityczny kaganiec. Nikt nie chce głośno oficjalnie krytykować programów ratunkowych, zwłaszcza teraz, gdy nastroje społeczne są tak mocno napięte.
Les informations et les publications ne sont pas destinées à être, et ne constituent pas, des conseils ou des recommandations en matière de finance, d'investissement, de trading ou d'autres types de conseils fournis ou approuvés par TradingView. Pour en savoir plus, consultez les Conditions d'utilisation.